Fotowoltaika a Przeciwpożarowy Wyłącznik Prądu (PWP)

Wprowadzenie obowiązku uzgadniania projektów instalacji PV z rzeczoznawcami PPOŻ oprócz pozytywnych skutków (weryfikacja rozwiązań technicznych przez trzecią stronę i ogólne podnoszenie świadomości technicznej wśród instalatorów) przyniosło również (najprawdopodobniej przejściowo) również pewne negatywne aspekty.

Jednym z nich jest zamieszanie związane z Przeciwpożarowym Wyłącznikiem Prądu (PWP) jako szeroko rozumianą instalacją na obiekcie oraz jej relacją z instalacją fotowoltaiczną (PV) w szczególnością z kwestią stosowania automatycznych (lub nie ?) rozłączników DC.

 

1. Kontekst: czym jest i kiedy stosuje się PWP ?

1. Kiedy stosujemy ?

Obowiązek stosowania PWP wprowadza "rozporządzenie WT" (Warunki Techniczne jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, § 183) :

2. Przeciwpożarowy wyłącznik prądu, odcinający dopływ prądu do wszystkich obwodów, z wyjątkiem obwodów zasilających instalacje i urządzenia, których funkcjonowanie jest niezbędne podczas pożaru, należy stosować w strefach pożarowych o kubaturze przekraczającej 1000 m3 lub zawierających strefy zagrożone wybuchem.
3. Przeciwpożarowy wyłącznik prądu powinien być umieszczony w pobliżu głównego wejścia do obiektu lub złącza i odpowiednio oznakowany.

Istotne aspekty:

- strefa pożarowa to nie to samo co budynek - czasami jest to jego część (obiekty z oddzieleniami ppoż) a czasami jest to suma kubatury kilku sąsiadujących obiektów (w zależności między innymi od wysokości - często granicą jest odległość 8m)

- obowiązek wprowadza się w stosunku do obiektu a nie instalacji fotowoltaicznej

Dodatkowo z obowiązku stosowania PWP zwolnione zostały budynki mieszkalne jednorodzinne ("rozporządzenie ppoż" -  w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów).

2. Problemy z PV vs PWP

Część rzeczoznawców ppoż nakazuje stosowanie automatycznych rozłączników DC dla każdej instalacji PV. Można domniemywać, że jest to związane z wymaganiami "z rozpędu" - przed 19.09.2020 rzeczoznawcy ppoż uzgadniali praktycznie tylko projekty budowy obiektów, dla których zachodził obowiązek stosowania PWP.

W rzeczywistości zgodnie z definicją PWP, mamy do czynienia z rozległą instalacją składającą się odpowiednio z:

=> urządzenia uruchamiającego (przyciski PWP)
=> urządzenia wykonawczego (rozłączniki / wyłączniki)
=> urządzenia sygnalizującego (lampki)

Rolą PWP, jest odłączenie dopływu prądu do kubatury chronionej strefy pożarowej. Tym samym książkowo wyzwolenie przycisku PWP (sytuowanego na zewnątrz lub w okolicy głównego wejścia do obiektu) spowoduje odcięcie napięcia w środku obiektu (strefy pożarowej) dla wszystkich standardowych obwodów.

Tutaj dochodzimy do instalacji fotowoltaicznej.

Z punktu widzenia instalacji fotowoltaicznej rozważamy stronę stałoprądową (DC) oraz przemiennoprądową (AC). Analiza strony AC jest bardzo prosta => wyzwolenie PWP spowoduje zanik napięcia po stronie AC falownika i przez jego zabezpieczenie antywyspowe zaprzestanie podawania napięcia na sieć.

Falownik jednakże wciąż pozostaje zasilany ze strony DC i pod napięciem jest cała trasa kablowa DC od falownika przez rozdzielnicę z zabezpieczeniami aż do modułów na dachu budynku.

Pozostawanie modułów pod napięciem jest naturalne, ale nie ma też ono znaczenia, ponieważ są na zewnątrz chronionej kubatury strefy pożarowej i nie są objęte zakresem działania PWP.

Problematyczny pozostaje natomiast jedynie odcinek strony stałoprądowej w środku obiektu (strefy pożarowej). Tutaj musimy dostosować się do brzmienia par. 183 i ten odcinek musi zostać odłączony po wyzwoleniu PWP.

Właśnie temu służą automatyczne rozłączniki DC, które powinny znajdować się:
=> na zewnątrz chronionej strefy pożarowej
=> w miejscu zgodnym z ich instrukcją montażu i eksploatacji (nie w ekspozycji słonecznej)
=> w miejscu dostępnym i serwisowalnym
=> w miejscu, w którym nie ma ryzyka rozprzestrzeniania się ognia w razie awarii pożarowej tegoż rozłącznika (nie tuż pod okapem z drewna / polimerów)

Rozłącznik taki po utracie zasilania ze strony AC automatycznie rozłączy obwód DC.

3. Kiedy musimy a kiedy nie musimy stosować automatyczne rozłączniki DC ?

Automatyczne rozłączniki DC musimy stosować tylko i wyłącznie wtedy gdy spełnione są wszystkie poniższe warunki:

1) obiekt nie jest budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym
2) ma kubaturę (strefę pożarową) przekraczającą 1000 m3 lub z zagrożeniem wybuchem
3) wchodzimy z napięciem stałym do tej kubatury (falownik w środku lub część trasy kablowej DC)
4) wykorzystujemy falownik bez pełnej optymalizacji na poziomie modułów

Tym samym jeśli :

=> cała trasa DC (razem z falownikiem) jest na zewnątrz budynku lub
=> wykonujemy instalację na gruncie i falownik jest pod modułami

Nie ma obowiązku stosowania automatycznych rozłączników DC.

 

4. Błędne wdrożenia rozłączania DC

 

Popularne się stało montowanie automatycznych rozłączników DC wraz z dodatkowymi wyzwalaczami oznaczanymi jako PWP tylko dla fotowoltaiki.

Tak nie powinno się robić.
 
Takie rozwiązanie będzie wprowadzać w błąd.

Przyciski PWP są zarezerwowane dla infrastruktury PWP, która z definicji rozłącza wszystkie obwody pod napięciem w danym obiekcie oprócz tych wymaganych do funkcjonowania urządzeń ppoż (systemy gaszenia, wentylacja oddymiająca itp.)

 
Ogólnie mamy tutaj mieszanie dwóch spraw :
 
- budowanie infrastruktury PWP (etap budowy obiektu)
- dostosowanie się do infrastruktury PWP (montaż instalacji PV)
 
To co powinien zrobić instalator to dostosować się do wymogów stawianych budynkowi czyli zapewnić rozłączenie napięcia w kubaturze (czyli w środku) tego obiektu w przypadku zadziałania infrastruktury PWP (czy ona jest czy dopiero będzie zainstalowana).
 
Tym samym mamy dwa warianty:
 
a) budynek w którym jest wyłącznik PWP z przyciskiem PWP ("zbij szybkę")
 
- fotowoltaikę wpinamy w obwody "zwykłe" a nie ppoż - czyli te, które zgasną po wyzwoleniu przycisku PWP
- z rozdzielnicy AC PV ciągniemy jedną fazę (obojętnie którą) do rozłącznika DC, który jest naszym rozłącznikiem DC (dojdzie nam dodatkowy wył. nadprądowy dostosowany do przewodu 1-faz którym zasilamy nasz rozłącznik DC). Zazwyczaj wystarczy do tego zwykły przewód YDY - nie stawiamy żadnych wymogów odporności na ogień wobec tego przewodu.
 
b) budynek z wymogiem stosowania PWP, w którym nie ma przycisków PWP
 
- wtedy naszym przeciwpożarowym wyłącznikiem prądu jest główne zabezpieczenie przedlicznikowe i je oznaczymy na planie instalacji
- pozostałe elementy robimy analogicznie jak w wariancie a)

nie montujemy dodatkowych przycisków PWP tylko dla fotowoltaiki (bo będą wprowadzały w błąd)

Błędne jest również stosowanie rozłączników ręcznych, niezależnych od pozostałej infrastruktury PWP.

Wątek z dyskusją na Grupie Fotowoltaika na platformie Facebook:

https://www.facebook.com/groups/grupafotowoltaika/permalink/4259900704041727/